Magnateria polska była najwyższą warstwą szlachty, odpowiadającą średniowiecznemu możnowładztwu.
Najważniejszym kryterium kwalifikującym do warstwy magnackiej nie było nazwisko, ale majątek. Majątek na tyle duży, by pozwolił na rozrzutne, pełne przepychu, nierzadko królewskie życie.
Jak cię widzą, tak cię piszą. Nic dziwnego więc, że polskie rody magnackie wydawały krocie na budowę swoich posiadłości oraz stroje.
Rezydencje, zamki i pałace magnackie były projektowane przez najlepszych, zapraszanych z zagranicy, architektów, budowane z najdroższych materiałów i niesamowicie okazałe.
Ściany komnat ozdobione były często dekoracyjnymi tkaninami, dywanami oraz wysadzaną drogimi kamieniami bronią. Bardzo popularne były też meble gdańskie.
Stroje były barwne, z elementami wschodnimi, szyte z najdroższych tkanin (adamaszków, jedwabi, atłasów, aksamitów) i zdobione klejnotami. Chętnie noszono czerwone żupany, kontusze i delie, a zimą – futra.
To wszystko dopełniano złotymi i srebrnymi sznurami i wstążkami. Przy boku noszono wysadzaną kamieniami broń.
Magnaci posiadali bardzo liczne dwory. Najzamożniejsi zatrudniali nawet kilkaset osób. Dworzanie towarzyszyli im niemal bez przerwy, w czasie posiłków, polowań czy spacerów.
Do XVII wieku członkowie rodów magnackich byli, zgodnie z renesansowymi ideałami, dobrze wykształceni. Później jednak ich głównym zajęciem stało się uczestnictwo w ucztach, biesiadach i pijatykach, stąd też najwyżej ceniono umiejętności dworskie, takie jak taniec, fechtunek czy jazdę konną oraz znajomość języków obcych.
Najważniejszymi źródłami dochodów magnaterii były wpływy z uprawy roli i hodowli bydła. Poza tym dużo czasu zajmowało im administrowanie majątkiem. Posiadane wsie często leżały daleko od siebie i musiały być oddane w dzierżawę. Skutkiem tego była potrzeba częstych wizytacji majątków i ocena uczciwości dzierżawców.
Magnaci nie szczędzili pieniędzy na wspieranie kultury, podziwiając przedstawienia teatralne i operowe, zapraszając artystów z całej Europy, a także wspomagając finansowo wybranych twórców w ramach mecenatu artystycznego.
Ze względu na swoją ambiwalentną postawę, polscy magnaci byli jednocześnie i siłą, i słabością swojego kraju.
Dodaj swój komentarz