Opuszczone domy na polskich wsiach to coraz poważniejszy problem, który często umyka uwadze publicznej debaty. Choć temat pustostanów zazwyczaj kojarzy się z największymi miastami, czyli z Warszawą czy Krakowem, to prawdziwa skala zjawiska jest widoczna jednak na terenach wiejskich.
Zauważalny wzrost pustostanów na wsi
Zgodnie z ostatnim spisem powszechnym przeprowadzonym przez GUS, na terenach wiejskich odnotowano 568 400 niezamieszkanych mieszkań. To znaczący wzrost w porównaniu do 2011 roku, kiedy liczba ta wynosiła 456 700. Mowa tutaj więc o wzroście wynoszącym aż 24%.
Co ciekawe, liczba niezamieszkanych budynków na wsi wzrosła o 14%, z 383 100 do 437 500 w ciągu dekady. Mniejszy wzrost liczby niezamieszkanych budynków w porównaniu do wzrostu liczby niezamieszkanych mieszkań może sugerować, że część przyrostu pustych mieszkań jest związana z rozbudową bazy turystycznej na terenach wiejskich.
Co stoi za wzrostem pustostanów?
Jednym z powodów może być właśnie rozwój bazy turystycznej na terenach wiejskich. Nowe domki letniskowe, które nie są użytkowane przez większość roku, sztucznie zwiększają statystyki. Takie nieruchomości są nierzadko budowane z myślą o wynajmie sezonowym bądź jako inwestycje, które mają przynosić zyski głównie w okresie wakacyjnym. W efekcie, przez większą część roku, te domki stoją puste – zwiększają w ten sposób liczbę niezamieszkanych budynków.
Jednak problem ten nie dotyczy wszystkich obszarów wiejskich w równym stopniu. W regionach, które nie są popularnymi miejscami turystycznymi, wzrost liczby pustych domów ma inne przyczyny. Jak się okazuje, w wielu przypadkach jest to wynik migracji młodych ludzi do miast w poszukiwaniu lepszych perspektyw zawodowych i edukacyjnych. Opuszczone domy pozostają w rękach starszych pokoleń, które nie zawsze są w stanie dbać o ich stan techniczny. Brak inwestycji w infrastrukturę i rozwój lokalny niestety tylko pogłębia ten problem.
Jakie regiony są najbardziej dotknięte tym zjawiskiem?
Okazuje się, że sytuacja na południowym Podlasiu jest szczególnie alarmująca. W gminach wiejskich, np. w Dubiczach Cerkiewnych czy Orlej, odsetek pustostanów przekracza 30%. W Jońcach aż 45,1% domów stoi pustych.
Wysoki odsetek pustostanów w tych regionach jest spowodowany przede wszystkim demograficznym wyludnieniem, brakiem inwestycji w infrastrukturę czy niewielką liczbą miejsc pracy. Wszystko to sprawia, że młodzi ludzie nie widzą perspektyw na życie na wsi. Starsze pokolenia pozostają, ale z biegiem czasu liczba mieszkańców maleje, a domy pozostają właśnie opuszczone.
Stare, opuszczone domy – potrzeba zmian w przepisach
Wielu ekspertów zwraca uwagę, że znaczna część pustostanów na wsi to stare domy w złym stanie technicznym. Rozbiórki takich budynków są rzadko przeprowadzane, co wynika z wysokich kosztów oraz konfliktów między współwłaścicielami. Dane GUNB pokazują, że w latach 2012-2022 rocznie nakazywano rozbiórkę mniej niż 500 zrujnowanych budynków w skali kraju.
Problem opustoszałych budynków na terenach wiejskich powinien zostać uwzględniony w nowelizacji dyrektywy budynkowej (EPBD). Polska ma dwa lata na wprowadzenie nowych przepisów, które mogą wyłączyć remonty pustostanów z unijnych celów klimatycznych.
Dodaj swój komentarz